Wymagająca rasa

Pabloradzi - Charakter bulldoga francuskiego
Charakter to podstawa
8 stycznia, 2016

Wymagająca rasa

Buldog to rasa wymagająca. Mógłbym tu quizem Wam rzucić ze znajomości płaskich mordek, ale to nie o to kaman, nie? Jeżeli kochacie nas jak my ludziów, to zaczynamy wspólną psigodę.

Ostatnio byłem z Matką u Pani doktór i słyszeliśmy taką historię przykrą. No, że jakaś inna Matka zostawiłam bulwę i po nią nie wróciła bo granice finansowe przekroczone czy coś. No i jak tak można? Tak sobie siedzę i myślę i wiem, to przecie przez to, że ludziowie nie wiedzą jak to z nami jest i już.  Dlatego zaczynam od podstawowych podstaw i lepiej się skupcie.

  • Gdzie zamieszkamy?

Buldog francuski to taka kochana rasa, seryjnie. Zakochasz się w nas, jak tylko zobaczysz te płaskie, śliniące się mordki. Dobrze czujemy się w mieszkanku, i tak większość dnia kimamy przecież na kanapie albo w swoim m2. No ale jak już jest dom i ogrodek to full wypas, mówię Wam – więcej do szczęścia nie poczeba. Musicie też wiedzieć, że tak to już jest, zawsze spanko wygra ze spacerem. Tak nam się rozsądniej wydaje, nie?

  • Jak to z tą siłą?

Niektórzy mówią, że my bojowi są. Bo fakt jest taki, że masywnym ciałkiem to możemy się pochwalić. No i takie małe, niepozorne, a siłę mamy niczym prawdziwy wojak. Kiedyś, tak dawno, dawno, za górami, za lasami, nas trenowano na piesełki bojowe no i tak zostało, że ludziowie mówią, że pilnujemy posesji. A ja wiem swoje, no prawda jest, że niektórzy moi ziomale to drą mordy bez powodu, ale takie wielkie serca mają przeto, krzywdy nie zrobią. To chyba siła charakteru bardziej, no właśnie, bo jak się uprzemy to ni ma mocnych. Matka mnie sama czasami od osiołków wyzywa, ładnie to tak?

  • Emocje górą?

No raczej, nie inaczej. Chodzimy za Matkami i Łojcami krok w krok, a nóż będzie sposobność i hop siup na kolankach se pośpimy. A co tak, bo wolno. Kochamy być w centrum, wtedy czujemy się takie ważne i lubimy drapanko, no i to jak. W pupce, po brzusiu, pod paszkami – moja Matka to najlepsze drapaczka ever. Jedno jest pewne, wpuścić płaską mordę do mieszkanka, zyskasz psipsióła na tyyyyyyyyyyle latek. No i te emocje, bo my też czasami się boimy i jak coś nas zlęknie to już kaplica – w tył zwrot, naprzód marsz. Powaga!

To do juterka Kochani.
Macie już pytanka czy zmartwionka? Piszcie na kontakt@pabloradzi.pl

Dodaj komentarz